Ekipa z Kujaw wedle przypuszczeń pewnie ograła kołobrzeską Kotwicę. Podopieczni Miliji Bogicevicia zwłaszcza po zmianie stron podkreślili swoją dominację.
Najwięcej punktów zdobył Deivydas Dulkys.
Od gości raczej nikt nie wymagał cudów. Różnica potencjałów jaka widnieje między oboma klubami jest widoczna gołym okiem i parkietowe wydarzenia tylko potwierdziły teoretyczne zapowiedzi.
Czarodzieje z Wydm odstawali w większości elementów koszykarskiego rzemiosła, a ich kres nastał po zmianie stron kiedy przewaga włocławian błyskawicznie rosła. U gości szwankowała również skuteczność. Najwięcej "oczek" zyskał Łukasz Wichniarz - 12, lecz to absolutnie nie wystarczyło by nawet zbliżyć się do poziomu Anwilu.
Anwil Włocławek - Kotwica Kołobrzeg 89:63 (25:18, 15:17, 23:14, 26:14)
Anwil: Dulkys 25, Kostrzewski 17, Clanton 15, Sokołowski 10, Mijatović 7, Hajrić 7, Katnić 4, Słupiński 2, Witliński 2
Kotwica: Wichniarz 12, Johnson 12, Callahan 10, Sapp 9, Parks 6, Ciechociński 3, Parzych 2.