Wielki pojedynek i zarazem nieprawdopodobnie trudny czeka Białą Gwiazdę. W środę stawi ona czoła Fenerbahce Stambuł na jego terytorium.
Turczynki do tej pory nie przegrały meczu.
Warto pamiętać, że przed paroma miesiącami wystąpiły w finale turnieju FinalEight co najlepiej podkreśla ich klasę. Wciąż uważane są za europejskiego hegemona.
Pierwszy pojedynek obu drużyn jednak nie przyniósł za sobą kolosalnej różnicy poziomów. Wiślaczki przegrały zaledwie czterema punktami i do końca liczyły się w walce o zwycięstwo.
U siebie Fenerbahce na pewno będzie jeszcze bardziej zmotywowane, lecz nie ma rzeczy niemożliwych. Wicemistrzyniom Polski przydałby się jeden spektakularny triumf, który później do końca rozgrywek dodawałby im wiary we własne umiejętności.
Początek pojedynku w środę o godzinie 19 czasu polskiego.