Francuski zespół będzie ostatnią przeszkodą krakowianek w fazie grupowej Euroligi. Jeśli zwyciężą najprawdopodobniej unikną konfrontacji z silną Nadieżdą Orenburg podczas fazy play off.
Ostatnio jednak nie mają dobrej passy.
Podopieczne Stefana Svitka przegrały dwa mecze pod rząd i muszą dołożyć wszelkich starań aby wgrać możliwie największą liczbą punktów. Inaczej istnieje groźba trafienia na wspomniane Rosjanki.
Ewentualny sukces łatwo nie przyjdzie, gdyż rywalki potrafią zagrozić o czym małopolski kolektyw przekonał się przed dwoma miesiącami, gdy zwycięstwo odniósł dopiero w samej końcówce pojedynku.
Zastanawia jak krakowianki zaprezentują się w ofensywie. Ostatnio zdobywały zaledwie nieco ponad 50 punktów, a to nie wystarczy do zapewnienia sobie korzystnego rezultatu.
Należy pamiętać również o obronie. Ta formacja w założeniach miała stanowić podstawę funkcjonowania drużyny. Stąd obawy są uzasadnione.
O tym czy Biała Gwiazda pokona BLMA dowiemy się w środę.